Historia obrazu przedstawiającego oblicze Jezusa, który wisi nad grobem sługi Bożego ks. Dolindo Ruotolo w kościele San Giuseppe dei Vecchi w Neapolu, jest cenną wskazówką na drodze wiary. Sam Jezus poprosił zakonnika, który w trudnych sytuacjach zwykł mówić „Jezu Ty się tym zajmij” o namalowanie Jego wizerunku. Ks. Ruotolo zlecił namalowanie Luci Altomare La Porta, wyjaśnił jej każdy szczegół, zależało mu, aby twarz Zbawiciela była podobna do tej z Całunu Turyńskiego oraz tajemniczej fotografii z 1957 roku (pewna kobieta z Meksyku sfotografowała tabernakulum, po wywołaniu zdjęcia zamiast ołtarza i tabernakulum widoczny był wizerunek Jezusa). Przed przystąpieniem do pracy kapłan pobłogosławił jej ręce i narzędzia. Pierwsze trzy szkice odrzucił, malarka chciała się wycofać. Wówczas ks. Dolindo zabrał ją do kościoła i polecił jej, aby uklękła. Położył różaniec na jej głowie, pobłogosławił ją i dodał: „Teraz nie wolno ci się już martwić, oddaj się Jezusowi, a nie będziesz już tą, który będzie go malowała, ale będzie to czynił Jezus i to własnymi rękami”.
Kiedy obraz był gotowy, ksiądz powiedział „Tak, to On”. W imieniu Jezusa podziękował jej następującymi słowami: „Kiedy mnie malowałaś, a twój pędzel zanurzony w mojej miłości kreślił rysy moich oczu, Ja patrzyłem na ciebie i twoją rodzinę”.
Wierni, którzy modlili się przed tym wizerunkiem, doznawali pociechy, cudownych uzdrowień na ciele i duszy. Jedna z nich była autorka obrazu Lucia. Po namalowaniu twarzy Jezusa przestała widzieć, ale z czasem cudownie odzyskała wzrok. „Oczy, które malowały Jezusa, nie mogą widzieć w ciemności” - powiedział do niej ks. Dolindo Ruotolo.
Na odwrocie namalowanego wizerunku kapłan wpisał: „Każda kopia tego obrazu jest niczym wołanie, modlitwa do mojego Królestwa Miłości„. Powiedział też, że ta twarz Jezusa będzie pomagała ludziom w nawróceniu. „Ten obraz będzie nawracał ludzi” – podkreślał często ks. Dolindo Ruotolo
Niestety oryginał obrazu został skradziony, ale opatrzność chciała, żeby fotograficzna kopia rozprzestrzeniła się po świecie, mnożąc obiecane łaski.
Obraz na płótnie - Wizerunek Jezusa wg wizji ks. Dolindo Ruotolo
129,00 zł
Brutto
5 dni od momentu opłacenia
Historia obrazu przedstawiającego oblicze Jezusa, który wisi nad grobem sługi Bożego ks. Dolindo Ruotolo w kościele San Giuseppe dei Vecchi w Neapolu, jest cenną wskazówką na drodze wiary. Sam Jezus poprosił zakonnika, który w trudnych sytuacjach zwykł mówić „Jezu Ty się tym zajmij” o namalowanie Jego wizerunku. Ks. Ruotolo zlecił namalowanie Luci Altomare La Porta, wyjaśnił jej każdy szczegół, zależało mu, aby twarz Zbawiciela była podobna do tej z Całunu Turyńskiego oraz tajemniczej fotografii z 1957 roku (pewna kobieta z Meksyku sfotografowała tabernakulum, po wywołaniu zdjęcia zamiast ołtarza i tabernakulum widoczny był wizerunek Jezusa). Przed przystąpieniem do pracy kapłan pobłogosławił jej ręce i narzędzia. Pierwsze trzy szkice odrzucił, malarka chciała się wycofać. Wówczas ks. Dolindo zabrał ją do kościoła i polecił jej, aby uklękła. Położył różaniec na jej głowie, pobłogosławił ją i dodał: „Teraz nie wolno ci się już martwić, oddaj się Jezusowi, a nie będziesz już tą, który będzie go malowała, ale będzie to czynił Jezus i to własnymi rękami”.
Kiedy obraz był gotowy, ksiądz powiedział „Tak, to On”. W imieniu Jezusa podziękował jej następującymi słowami: „Kiedy mnie malowałaś, a twój pędzel zanurzony w mojej miłości kreślił rysy moich oczu, Ja patrzyłem na ciebie i twoją rodzinę”.
Wierni, którzy modlili się przed tym wizerunkiem, doznawali pociechy, cudownych uzdrowień na ciele i duszy. Jedna z nich była autorka obrazu Lucia. Po namalowaniu twarzy Jezusa przestała widzieć, ale z czasem cudownie odzyskała wzrok. „Oczy, które malowały Jezusa, nie mogą widzieć w ciemności” - powiedział do niej ks. Dolindo Ruotolo.
Na odwrocie namalowanego wizerunku kapłan wpisał: „Każda kopia tego obrazu jest niczym wołanie, modlitwa do mojego Królestwa Miłości„. Powiedział też, że ta twarz Jezusa będzie pomagała ludziom w nawróceniu. „Ten obraz będzie nawracał ludzi” – podkreślał często ks. Dolindo Ruotolo
Niestety oryginał obrazu został skradziony, ale opatrzność chciała, żeby fotograficzna kopia rozprzestrzeniła się po świecie, mnożąc obiecane łaski.
Obrazy: ekologiczne tusze lateksowe, markowe bawełniane płótno renomowany holenderski producent
Piękny satynowy połysk płótna o gramaturze 380 g. Obrazy i plakaty w ramie są gotowe do powieszenia
Plakaty są drukowane w jakości GICLEE: rozdzielczość 2400dpi 12 tuszy pigmentowych dających idealne
odwzorowanie koloru o trwałości do 200 lat. Standard GICLEE jest standardem dla muzeów i galerii.
Realizacja: 7 dni roboczych
Wysyłka za granicę jest możliwa do wybranych krajów UE. W razie wątpliwości proszę o kontakt.
Kontakt: e-mail renata.bulkszas@gmail.com, tel. 510 203 579
Koronka "Jezu, Ty się tym zajmij"
Przed rozpoczęciem zaczynamy od pozdrowienia naszego Pana:
"Witaj Panie, dobrze że jesteś, witaj Zbawicielu,
czekałam tu na Ciebie, dobrze że przyszedłeś".
Znak krzyża: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo...
Wierzę w Boga...
Na dużych paciorkach mówimy:
"Jezu mój, święć się imię Twoje w mojej potrzebie,
Jezu mój, przyjdź Królestwo Twoje w mojej potrzebie,
Jezu mój, bądź wola Twoja w mojej potrzebie". (1x)
Na małych paciorkach mówimy:
"Jezu, Ty się zajmij nami i naszymi potrzebami". (10x)
Na zakończenie modlitwy:
"Święty Boże, Święty mocny, Święty nieśmiertelny,
zmiłuj się nad nami i nad naszymi problemami". (3x)
Czynimy znak krzyża:
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Bogu niech będą dzięki. Amen.
02891
2094-10-24
Opis
- CZAS REALIZACJI
- Obrazy, plakaty wysyłamy w 7 dni roboczych. W okresie świątecznym czas może zostać wydłużony.
- Rodzaj produktu
- • Obraz na płótnie bawełnianym canvas najwyższej jakości o wysokiej gramaturze 360 g/m2 z satynowym połyskiem. Płótno naciągnięte jest na sosnową ramę. W dużych rozmiarach jest dodatkowa poprzeczka. Boki są starannie zadrukowane. Nie wymaga oprawy.
Inni kupili również
